Marketing automation. Automatyzacja z ludzką twarzą


Image

Marketing automation ma na celu ułatwienie codziennej pracy. Dzięki swojej funkcjonalności usprawnia pracę całej całego marketingu i pozwala na wdrożenie różnych ciekawych projektów, dostosowanych pod odbiorców. Jednak nie możemy do niego podchodzić, jako do rozwiązania, które całkowicie zastąpi kontakt między ludzki i sprawi, że z klientem rozmawiać będzie tylko dobrze napisany algorytm.

Marketing automation – co to jest?

Automatyzacja marketingu ma na celu zebranie odpowiednich danych o klientach odwiedzających strony oraz sklepy internetowe, czy też subskrybentów newslettera. Na ich podstawie określa się, w jakim miejscu lejka sprzedażowego znajdują się klienci i czy rozumieją, czym jest sprzedawany produkt, a także, w którym momencie rezygnują z finalizacji zakupu itd. Pozwala również na odpowiednie pogrupowanie klientów według ich zainteresowań, a nawet na przygotowanie działu handlowego do rozmów z potencjalnymi kontrahentami.

 

Dlaczego automatyzacja marketingu jest ważna?

Nowoczesny świat wiele ułatwił, ale także i skomplikował. Ilość działań, jakie podejmuje dziś marketing, sprawia że ciężko go już zamknąć w jednej prostej definicji. Nawet posiadając bardzo duży zespół marketingowy, zwyczajnie nie da się zadbać o każdy, najmniejszy aspekt działalności. Automatyzacja ma na celu ułatwienie pracy. Zbiera ona dane w taki sposób, by zespół mógł pracować już na gotowych liczbach, analizować je, przygotowywać oraz modyfikować pod ich wyniki kampanie, a nawet informować w odpowiednim czasie dział handlowy o nowych klientach znajdujących się pod koniec lejka sprzedażowego.
 

Przejrzyj setkę pojęć związanych z automatyzacją w marketingu, ktore Enzo w pocie czoła zebrało dla Ciebie. Powodzenia!


Przejdź do słownika

Nie zapomnij – docierasz do człowieka

Źle dobrana automatyzacja marketingu i przekonanie, że teraz już wszystko zrobi się „samo”, tylko utrudni docieranie do klienta. Dlatego tak ważne jest korzystanie flagowej funkcji marketing automation: personalizacji działań marketingowych. Doskonałym przykładem jednej z najbardziej irytujących nowości naszych czasów, jest przychodzące połączenie z call-center, które uruchamia melodyjkę i każe czekać na przełączenie do konsultanta. W teorii jest to świetne rozwiązanie – konsultant nie traci czasu i energii na klientów nieodbierających telefonów. W praktyce? Klient czuje się zignorowany, skoro musi czekać na kogoś, kto sam do niego dzwoni.

 

Personalizuj wiadomości

Personalizację w marketingu można zacząć od prostej rzeczy – zwracania się bezpośrednio do klienta w newsletterze. Treść zaczynająca się od: Cześć Adam/Krystian/Agnieszka jest nie tylko miłym gestem, ale pokaże także, że chcemy podejść do każdego użytkownika indywidualnie – nawet jeżeli mamy ich tysiące, a imiona wstawiane są dzięki sprytnemu systemowi. Tytułowane w ten sposób maile są także dużo chętniej otwierane.

 

Segmentuj odbiorców

Mówiąc prościej – przypisuj zachowania konsumenckie do odpowiednich kategorii i na ich podstawie rozsyłaj newslettery. Agnieszka, która kupiła strój do pływania, raczej nie będzie zainteresowana promocją na buty piłkarskie, ale za to z chęcią zerknie na designerskie dodatki dla pływaków. A kolei Krystian po zakupie ciężarków, będzie zainteresowany odżywkami białkowymi, ale raczej nie ruszą go kody promocyjne na kijki trekkingowe. Segmentacja pozwoli na utrzymanie zainteresowania wysyłanymi wiadomościami. Ogólne newslettery bardzo szybko nudzą odbiorców, którzy zaczynają traktować je jak spam.

 

Kontaktuj się osobiście

Pięknie spersonalizowane maile, kończące się formułką: prosimy nie odpowiadać na tego maila, potrafią zniszczyć całą ciężką pracę. Trudno czuć się docenionym, gdy pisze do nas robot.

Podpisanie maila imieniem i nazwiskiem marketingowca dodaje mailom osobistego sznytu. Możliwość odpisania na takiego maila jest jeszcze lepsza. Pozwala poczuć, że marka dba o każdego klienta osobiście, chce być pomocna i reagować na wszystkie problemy.

Oczywiście – maili zwrotnych nie możemy ignorować i w firmie musi być wyznaczona osoba lub procedura odpowiadania na nie. I choć brzmi to skomplikowanie, to jednak długoterminowy zwrot inwestycji jest opłacalny. Marki, które ignorują swoich klientów, są krytykowane. Z kolei te, które znajdują sposób i czas na kontakt z nimi – chwalone i polecane dalej.

 

Nie kupuj leadów, twórz własne bazy

Nie zaprzeczamy – jest to szybkie, nie wymaga wysiłku i zapewnia dotarcie do wielu osób naraz. Jednak jest to całkowite zaprzeczenie personalizacji komunikacji marketingowej. Treść dociera do osób niezainteresowanych markę, które nie tylko nie docenią otrzymanego maila, ale potraktują go jako spam. A trafienie na listę maili spamujących, nie jest rzeczą, jaką chcemy osiągnąć.
 

Opowiedz historię

Nie tylko dzieci lubią dobre opowieści. Dorośli również. Dlatego opowiadanie historii w marketingu rośnie i nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić. Marki, które mają do powiedzenia coś więcej, potrafią swój produkt opakować w angażującą opowieść, szybko zdobywają zarówno serca, jak i emocjonalne przywiązanie klientów. A ci sami z siebie opowiadają o marce dalej. Takie firmy zapadają również w pamięć i potrafią przyciągać klientów, którzy do niedawna byli ich produktami niezainteresowani.
 

Wykorzystaj marketing automation jak najlepiej

Automatyzacja marketingu nie ma zastąpić pracy działów kreatywnych czy handlowych. Ma za zadanie wspomóc ich wysiłek wiarygodnymi danymi, pomóc z dotarciem do nowych klientów, a nawet dopracować komunikację całej marki. Żaden, nawet najlepszy algorytm nie zastąpi człowieka, który da klientowi poczucie bezpieczeństwa i wyjątkowości. Dlatego marketing nigdy nie powinien tracić tej ludzkiej strony.